Tale: patrol szczeniaka ucieka przed deszczem

W słoneczny letni dzień burmistrz Goodway i Tsypoletta poszli do lasu po grzyby. Grzyby były najwyraźniej niewidoczne: borowiki, borowiki, kurki, białe. Zdobyli prawie cały kosz, gdy nagle niebo było pokryte chmurami, wszystko wokół pociemniało i zaczął się ulewny deszcz. Co robić Dobrze, że w pobliżu burmistrza z Tsypolettą zobaczyła chatę zbudowaną z gałęzi i suchej trawy. Natychmiast na niego wpadli. Chata była stara, więc przez szczeliny spływały strumienie deszczu. Nie można było długo pozostać w takim schronieniu. Burmistrz Goodway natychmiast zadzwonił do Rydera.

Tale: patrol szczeniaka ucieka przed deszczem 1

Szczenięta w tym czasie czekały na deszcz w bazie. Grali w zabawną grę „yaw-yaw boogie”. Sky, jak zawsze, tańczył najlepiej, a Racer wykonał swoją ulubioną sztuczkę - śrubę na ogonie.

Tale: patrol szczeniaka ucieka przed deszczem 2

Nagle światła rozbłysły na ich kołnierzykach. To oznacza, że ​​Ryder wzywa wszystkich na górę. Przepraszam, że opuściłem grę, ratownicy pobiegli, aby wykonać swój obowiązek. Ryder wyjaśnił, o co chodzi, i opowiedział o swoim planie..

Las jest duży, gęsty i nie będzie łatwo znaleźć chatę, w której ukrywają się burmistrz Goodway i Tsypoletta. Jeździec poprosił Jeźdźca o użycie drona w celu znalezienia chaty.

„Tak”, warknął Gonchik.

Niebo w tym zadaniu nie może używać helikoptera, ponieważ latanie w powietrzu w ulewnym deszczu jest niebezpieczne. Została w bazie i była bardzo zdenerwowana.

Nigdy nie wiadomo, co wydarzy się na drodze przy tak złej pogodzie, więc Ryder wezwał również zadanie Krepysha z Rocky.

Opowieść: patrol szczeniaka ucieka przed deszczem 3

Z okrzykiem „Dzielnych szczeniąt po zębach!” Ratownicy poszli z pomocą grzybiarzom.

Tymczasem burmistrz Goodway i Tsypoletta byli całkowicie zamrożeni i czekali na pomoc. Aby się ogrzać, zaczęli śpiewać piosenkę o ciepłym, jasnym słońcu:

Promienne słońce uwielbia jeździć,
Leć z chmury do chmury ...
Raz, dwa, trzy, cztery,
Raz, dwa, trzy, cztery ...
Raz, dwa, trzy, cztery, pięć!

A potem usłyszeli syrenę Racera. Dzięki elektronicznemu dronowi natychmiast znalazł chatę. Aby świętować, burmistrz Goodway i Tsypoletta wskoczyli na sam sufit. Odtąd stara chata pękła i upadła. Dobrze, że Krepysh i Rocky tam byli. Z pomocą łyżki do koparki i żelaznego ramienia Rocky`ego bardzo łatwo i szybko uwolniono burmistrza i Tsypolettę od gruzów. Na szczęście nikt nie został ranny.

Kiedy przyjaciele wrócili do domu, wszyscy razem zaczęli pić gorącą herbatę z dżemem malinowym, aby dobrze się rozgrzać i nie zachorować.

Udostępnij w sieciach społecznościowych:
Tak to wygląda