Nowość w pszczelarstwie - sam miód wypływa z uli
Stworzenie tak prostej metody zbierania miodu zajęło ludzkości kilka tysięcy lat. Dopiero na początku XXI wieku można było wydobywać miód bez demontażu ula i nie przeszkadzając pszczołom.
Nawet najbardziej zapaleni posiadacze pasieki uważają to za najtrudniejsze hodowla pszczoły i opieka po nich i procedura zbieranie miodu. Jest przeprowadzany ręcznie i zajmuje dużo czasu i wysiłku. Podobnie zrobił australijski entuzjasta S. Anderson, dlatego postanowił zorganizować zbiórkę pieniędzy, aby stworzyć obiekt, który pozwoli miłu dokładnie napełnić zbiornik bez interwencji człowieka.
Jak zbierać miód?
Starożytni Grecy byli pewni, że bogowie na Olimpie piją wyłącznie nektar lub ambrozję, słodki napój, którego tajemnicę znają tylko nowicjusze. Egipcjanie zajmowali się zbieraniem miodu 5 tysięcy lat temu, a pierwsze pasieki znane były na długo przed naszą erą. C. Darwin, L. Tołstoj, I. Repin, akademik Pawłow lubili pszczoły, zostali wyhodowani przez bohatera literackiego S. Holmesa. To tylko technologia uzyskiwania „napoju bogów” - miodu - od tego czasu praktycznie nie uległa zmianie.
Operacja wydobywania miodu przez wiele tysiącleci składała się z kilku złożonych kroków. Za każdym razem, gdy trzeba otworzyć ul, wypędzić pszczoły, wydrukować plaster miodu za pomocą miodu i albo ręcznie zebrać miód, albo użyć separator miodu. Często plaster miodu pozostawia się tak, że miód po prostu odpływa z nich, a następnie poddaje się je obróbce cieplnej.
Co zmieniło się w procesie zbierania miodu?
Wynalazcy nazywają to pierwszym poważnym przełomem w pszczelarstwie od 1852 roku. Liczne ugryzienia i irytacja spowodowane przez dziesiątki przypadkowo zmiażdżonych pszczół skłoniły ich do stworzenia prostej, ale skutecznej instalacji do zbierania miodu. Dla rozwoju plaster miodu specjalny projekt trwał ponad 10 lat, a produkcja przemysłowa wymagała pozyskiwania funduszy przez Internet.
Rezultatem była konstrukcja z tworzywa sztucznego. Przepływ (bez szkodliwego elementu bisfenolu A), składający się z w połowie uformowanych plastrów miodu. Pszczoły wykańczają plaster miodu woskiem, wypełniają je miodem i pieczęcią. Właściciel pasieki delikatnie otwiera plaster miodu, składający się z dwóch połówek, a miód płynnie przepływa do przygotowanego pojemnika. Następnie plastry miodu są ponownie zamykane, a pszczoły odkrywają, że miód zniknął. Następnie proces zbierania i zamykania zostaje wznowiony..
Jak się okazało przez kilka lat domowych eksperymentów, pszczoły nie mają szczególnych preferencji co do materiału i kształtu plastrów miodu i wypełniają plastry miodu Flow z takim samym entuzjazmem jak zwykle.
Ten proces zbierania ma wiele zalet:
- nie trzeba gonić pszczół dymem-
- nie trzeba niszczyć plastrów miodu-
- część wosku pszczelego jest ponownie wykorzystywana, co zwiększa objętość miodu-
- jest okno z pleksiglasu do obserwowania aktywności pszczół.
Ile to kosztuje?
Będziesz musiał zapłacić za komfort zbierania miodu, chociaż deweloperzy twierdzą, że ich rozwiązanie jest proste, skuteczne i tanie. Został zaprojektowany specjalnie dla amatorów, a jednocześnie ma na celu po raz kolejny nie przeszkadzać pszczołom, które agresywnie postrzegają próbę zachowania integralności „domu” i zapasów.
Dla kupujących będzie dostępnych kilka opcji zakupu zestawu Flow - albo całkowicie zmontowanego ula Przepływ Box, lub kilka podwójnych ramek, które można zintegrować z ulem własnego projektu. Minimalna cena za ramkę zaczyna się od 230 USD. Dla porównania, zestaw, z którego można całkowicie złożyć działający ul, kosztuje około 600 USD.
Twórcy Flow obiecują, że za pomocą jednej ramki będzie można uzyskać do 3 kg miodu. W dobrych warunkach pogodowych i dużym składzie rodziny pszczół okres zbierania miodu może wynosić od tygodnia do miesiąca. Miód trafi do zbiornika za 20-120 minut.
Nie zapomnij zostawić miodu z miodem na zimę, noś odzież ochronną i napij się bogów. A dzięki ramie Flow miód sam napełni słoiki, bez udziału pszczelarza i niepotrzebnego stresu dla pszczół.