Jak kupić domek letniskowy i nie stać się ofiarą oszustów - rekomendacje eksperta od komory katastralnej
Treść
Na podmiejskim rynku nieruchomości nie ma tak wielu oszustów, jednak każda sprawa staje się rezonansowa, ponieważ stawką jest kwota namacalna dla każdej rodziny. Aby nie wpaść w szpony pozbawionych skrupułów sprzedawców, musisz wysłuchać opinii ekspertów.
Zwłaszcza teraz, kiedy miała miejsce „reforma domku letniskowego”, o której tyle pisali i rozmawiali, a zakup i sprzedaż domku letniskowego komplikowała potrzeba sporządzenia kilku dokumentów. Co z nich powinien mieć potencjalny sprzedawca, a bez którego nie można zawrzeć umowy i uznać ją za ważną? Odpowiedzi na te pytania udzielił zastępca szefa Federalnej Izby Katastralnej Marina Semenova.
Jakie dokumenty są potrzebne do sprzedaży letniej rezydencji
Na najwcześniejszych etapach zawierania transakcji zakupu domu letniego należy nie tylko sprawdzić miejsce, które ci się podoba, i zainteresować się produktywnością grzbietów i rozkładem jazdy pociągów, ale także sprawdzić, czy właściciel ma wszystkie niezbędne dokumenty. Musi mieć go pod ręką i na żądanie dostarczyć następujące informacje:
- Certyfikat własności lub nowy wyciąg z USRN (dokumenty są równoważne, każdy to zrobi).
- Notarialna zgoda małżonka właściciela na transakcję.
- Paszport właściciela.
Na początek wystarczy, ale jeśli chodzi o sprzedaż, potrzebujesz nieco innej listy:
- Dowód własności przydziału.
- Paszport katastralny dla gruntów i budynków mieszkalnych na jego terytorium.
- Paszporty kupującego i sprzedającego.
- Paragony potwierdzające zapłatę podatków od domku i mediów.
- Notarialna zgoda małżonka.
- Wyciąg z książki domu, potwierdzający nieobecność zarejestrowanych osób w budynku mieszkalnym (jeśli grunt jest w całości własnością).
- Zaświadczenie o nieobecności zarejestrowanych osób w biurze paszportowym (jeśli strona należy do SNT).
- Zaświadczenie o braku obciążeń na stronie (aresztowania gruntów ustanowione na stronie komunikacyjnej itp.).
Jak sprawdzić stronę przed zakupem
Schludny domek, kwitnący ogród i skoszony trawnik nie są oznakami udanego zakupu. Aby nie wpaść w kłopoty, musisz zaprosić inżyniera katastralnego na stronę przed zawarciem transakcji.
Dlaczego Aby potwierdził, że ogrodzenie i wszystkie budynki na terenie znajdują się zgodnie z dokumentami tytułowymi. Rzeczywiście, jeśli prawa terytorialne sąsiadów zostaną naruszone lub nastąpi zamieszanie, natychmiast po zawarciu umowy sprzedaży cała ta „radość” wpadnie w twoje ręce i będziesz musiał zapłacić grzywny i stawić się w sądzie.
Upewnij się, że rodzaj dozwolonego użytkowania wskazany w dokumentach gruntowych brzmi jak „do ogrodnictwa”, „do ogrodnictwa”, „do budowy domu letniego”. W takim przypadku na stronie można zbudować dom, łaźnię, garaż itp. Ale jeśli dokumenty zawierają frazę „do prac ogrodniczych” lub „do prowadzenia domu”, wówczas możesz postawić tylko szopę lub szatnię do przechowywania narzędzia, a resztę uważa się za samodzielnie zbudowaną i podlega rozbiórce.
Częste oszustwa
Na co zdaniem eksperta warto zwrócić szczególną uwagę podczas czytania dokumentów i jakie sztuczki są często używane przez tych, którzy wcale nie są właścicielami daczy i chcą cię oszukać?
Przede wszystkim upewnij się, że wyciąg z USRN jest świeży, a jeszcze lepiej - zamów go sam. W końcu stare wyciągi pozostają w rękach byłych właścicieli nawet po zmianie właściciela, co oznacza, że nic nie powstrzyma ich przed próbą „sprzedaży” jednego domku kilka razy w krótkim czasie.
Po drugie, komunikuj się tylko z właścicielem, a nie z tym, który przedstawia pełnomocnictwo, zwłaszcza notarialnie. Tak, są chwile, kiedy właściciel daczy jest już stary lub nie ma go, a transakcja jest przeprowadzana przez jego krewnych, ale zaleca się, aby nie ryzykować.
I na koniec, nie zgadzaj się na umowę, jeśli pseudo-właściciel ma w ręku tylko książkę ogrodnika - od dawna nie potwierdza praw własności. Przygotuj się do zakupu tylko wtedy, gdy sprzedawca ma wszystkie niezbędne dokumenty w rękach i spokojnie je wyświetla.
Bez względu na to, jak chcesz szybko stać się właścicielem cennych setek, nie spiesz się z ofertą i sprawdzaj wszystko kilka razy. O wiele przyjemniej jest, choć z opóźnieniem, rozpocząć sezon letni na legalnie nabytej działce, niż spędzać całe lato na bieganiu wokół statków.