Boję się leczyć zęby! Moje metody radzenia sobie ze strachem

Mój mąż nie boi się iść do dentystów, ale boję się. Potrafi leczyć zęby bez znieczulenia, a nawet poprzez „zamrażanie” czasami odczuwam ból. I bez względu na to, jak bardzo zapewniasz osobę cierpiącą na dentofobię (tak zwany strach przed stomatologią), jak ważne jest przezwyciężenie strachu jest niezwykle trudne. Wiem już ... Mam jednak kilka tajemnic, które pomagają mi poradzić sobie ze strachem przed dentystami. I chętnie podzielę się nimi z tobą 😉

Boję się leczyć zęby! Moje metody radzenia sobie ze strachem 1

Dlaczego ludzie boją się dentystów?

Psychologowie są pewni, że wiele naszych problemów, kompleksów i lęków pochodzi z dzieciństwa. Dorastaliśmy w ZSRR, kiedy wciąż nie było nowoczesnej technologii i rzadko stosowano lek przeciwbólowy. Na przykład dobrze pamiętam, jak byłem traktowany z powodu zębów w dzieciństwie. Ten straszny ryk bor-maszyny, palący, przenikliwy ból, dziki horror i budzący grozę wygląd dentysty, który wszystkimi swoimi ogromnymi piersiami przycisnął mnie, małą dziewczynkę, do fotela dentystycznego. Jak pamiętasz, będziesz drżeć.

Potem był niebieskooki dentysta. Nadal pamiętam jego błękitne oczy (nigdy nie miałem okazji zobaczyć całej jego twarzy) i łagodny, kojący głos: „Dobra dziewczynka, moja dziewczyno. Wszystko w porządku ... ”Sprzęt w wiejskim szpitalu też nie świecił. Ale nawet głos, rozmowa i życzliwość lekarza działały już uspokajająco.

I wreszcie nowoczesność. Teraz leczę zęby w klinice miejskiej, ale za opłatą. Wykorzystując nowoczesną technologię, lekkie wypełnienia i znieczulenie. I tak Znalazłem mojego lekarza! Oczywiście bierze ode mnie pieniądze za pieczęcie obok kasy kliniki w kieszeni. Ale !!! Za jej podejście do biznesu jestem gotów oddać połowę królestwa.

Jak pokonać strach

Metoda 1. Filozoficzna

Myślę, że wielu znajdzie moją historię blisko. W dzieciństwie dziki ból zęba może doprowadzić mnie do fotela dentystycznego. Następnie, aby pokonać strach i nie zemdleć, ta motywacja pomogła mi:

  • Poszedłem do dentysty i pomyślałem: jak długo trwa spotkanie? 15 minut Jakie są te 15 minut w porównaniu do całego życia? Chwila, kropla w oceanie. Muszę tylko czekać 15 minut! Po prostu weź je i przeżyj ponownie. To jest takie małe! To jest znikome ... Usunę te chwile z mojego życia i już nigdy się nie powtórzą! A przede mną jest obowiązek i szczęśliwe życie.

Udało się. Najważniejsze, że w przeddzień wizyty u dentysty staraj się zupełnie nie myśleć, jakby nic nie trzeba było robić (dlatego mamy niepotrzebne zmartwienia, tylko nerwy). Nie myśl !!! I to wszystko) I przewinąć tę małą filozofię w mojej głowie bezpośrednio w dniu przyjęcia.

Metoda 2. Lekarz lubi

Ponieważ prawie wszystkie dentofoby z urazami psychicznymi pochodzą z dzieciństwa, muszą poszukać lekarza i małego psychologa. Tak to jest ze mną. Chociaż kosztuje to pieniądze, mój doktor zawsze mnie uspokoi, poklepie mnie po głowie, wysłucha i powiem sobie całe mnóstwo rozproszeń, gdybym tylko nie drgnął. Zawsze będzie mówić o tym, co pozostało do zrobienia i ile pozostało do tolerowania. Co najbardziej przeraża osobę siedzącą na fotelu? Nieznane i stałe oczekiwanie bólu. A jeśli wszystko wiadomo z góry i nie ma się o co martwić - po co się bać?

Metoda 3. Atut w kieszeni

Idąc do recepcji, musisz upewnić się, że w razie potrzeby masz w kieszeni „kartę atutową” - znieczulenie. Mój dentysta na początku wizyty zawsze oferuje mi wybór: robimy to w znieczuleniu lub bez. W razie potrzeby podaje argumenty. W zależności od tego, czy ząb żyje, czy nie, muszę kopać głęboko, czy nie, sam podejmuję tę decyzję.

Metoda 4. Premedykacja

Prawdopodobnie będzie to najbardziej znaczący odbiór. Ponownie mój dentysta radzi:

  • Kilka dni przed wizytą u dentysty zacznij brać leki uspokajające płuca (Afobazol, Motherwort-forte itp.). A w dniu przyjęcia połknij tabletkę przeciwbólową, która zwykle pomaga dobrze.

To przyjęcie nazwała premedykacją. Poleciła mi to, kiedy po wstrzyknięciu znieczulenia do dziąseł nadal odczuwałem ból. Okazało się, że mam „syndrom żyrafy”, kiedy „powoli sięga”. Problem ten dotyczy albo głowy, albo wysokiej wrażliwości zębów. Śmialiśmy się z nią, czekaliśmy kolejne 5 minut i (oto zbawienie!) Ból wreszcie do mnie dotarł. Mój żywy, wrażliwy mały ząb wcale nie czuł się !!! Tak to jest traktować zęby! W takich warunkach nie ma się czego obawiać.

Jeśli dziecko boi się leczyć zęby ...

Jego syn ma 5 lat i, w przeciwieństwie do matki, nie boi się leczyć zębów. Dzięki tacie. W naszej rodzinie to on leczy zęby syna. Nie, tata wcale nie jest dentystą. On po prostu lubi leczyć zęby! Dziwne hobby, prawda? Dlatego mogę spokojnie powiedzieć: aby dziecko nie wpadło w panikę i nie lęka się leczyć zęby, sami rodzice nie muszą drżeć przed gabinetem dentystycznym dzieci. I nie seplenienie. Zachowuj się tak, jakby nic się nie działo, to normalny moment w życiu codziennym..

Mieliśmy również szczęście z dentystą dziecięcym. Nigdy nie używa złowrogiego słowa „wiertarka”. Mówi: Teraz odkurzymy ząb i wypędzimy robaka. Ty też możesz to powiedzieć dziecku. I nie leczyć, ale „odkurzać” zęby „odkurzaczem”. A jeśli mówienie o robaku jest nieprzyjemne, tej chwili można całkowicie przegapić..

A co najważniejsze: pod koniec przyjmowania dziecka nagroda powinna poczekać. Zabawka, mała niespodzianka. W naszym gabinecie dentystycznym znajduje się małe pudełko z różnymi małymi zabawkami. Pod koniec leczenia pozwala dziecku wybrać prezent dla siebie. Cóż, my sami rodzice czasami dajemy coś naszemu synowi, zachęcamy go do tego, jaki był odważny. Nawiasem mówiąc, leczymy zęby naszemu synowi całkowicie bezpłatnie, w zwykłej klinice dentystycznej dla dzieci.

Podsumowując, chcę powiedzieć: radzenie sobie z paniką strach przed leczeniem dentystycznym jest łatwy, jeśli pozwalają na to finanse. Aby uzyskać pieniądze, możesz wybrać lekarza według własnego uznania i za każdym razem wykonywać znieczulenie. Nie ma w tym nic szkodliwego. Ale cóż za zbawienie! Aby nie uderzyć mocno w budżet, możesz leczyć się na ból zęba miesięcznie. Cóż, nie kupuj sobie nowej sukienki w tym miesiącu, ale twoje zęby będą w porządku, a także twoje nerwy 😉

Udostępnij w sieciach społecznościowych:
Tak to wygląda